Aby wszystkie urządzenia sanitarne i grzewcze działały bez zarzutu, konieczna jest nie tylko wysoka jakość samych urządzeń, ale również odpowiednio wykonana instalacja. Powinni ją robić fachowcy, którzy zadbają o sprawdzenie szczelności wszystkich rur i elementów instalacji. Dzięki temu użytkownicy będą mieć pewność, że wszystko działa bez zarzutu.
Jedną z bardzo ważnych prac, jaką należy przeprowadzić po wykonaniu całej instalacji, ale przed podłączeniem jakichkolwiek urządzeń sanitarnych, jest próba ciśnieniowa. Oznacza ona po prostu sprawdzenie szczelności wszystkich elementów i namierzenie ewentualnych przecieków. Takiej próby nigdy nie należy pomijać, nawet wtedy, gdy jesteśmy pewni, że wszystko zostało wykonane tak, jak trzeba. Jeśli próba nie zostanie przeprowadzona, a łazienka i kuchnia zostaną wykończone, a w nich podłączone wszystkie urządzenia, oznacza to przede wszystkim dodatkowe koszty. Jeśli na tym etapie pojawią się gdzieś jakieś przecieki czy nieszczelności, oznacza to po prostu konieczność kucia ścian czy kafelków, aby dostać się do wadliwie zamontowanych elementów. Takie oszczędzanie czasu na sprawdzeniu instalacji oznacza więc spore koszty, a także przedłużenie prac wykończeniowych i remontowych.
Jak przeprowadza się próbę szczelności?
Przede wszystkim trzeba pamiętać, że w trakcie próby ciśnieniowej temperatura powietrza w budynku musi być wyższa niż 5 stopni Celsjusza. Nie należy więc wykonywać próby wtedy, gdy za oknem panują wysokie mrozy, gdyż może się okazać, że także we wnętrzu nowego budynku temperatura może być niewiele wyższa od zera stopni. Urządzeniem niezbędnym do kontrolowania zmian ciśnienia w instalacji wodnej jest manometr, który powinien mieć dokładność odczytu do 0,01 MPa. Urządzenie to podłącza się w najniższym punkcie instalacji, a następnie instalację napełnia wodą i odpowietrza. Ciśnienie robocze w takiej sytuacji nie powinno być wyższe niż 0,6 MPa.
Jeśli budynek jest podłączony do sieci wodociągowej, wystarczy napełnić instalację wodą z sieci. Jeśli natomiast takiego podłączenia jeszcze nie ma, instalacje napełnia się ręczną pompką. Dzięki próbie ciśnieniowej można zauważyć, w których miejscach pojawiają się zbyt duże zmiany ciśnienia, a co za tym idzie – namierzyć miejsca, w których woda może uciekać z instalacji. To pozwala na szybkie wykrycie niedoróbek i usunięcie ich zanim cała instalacja zostanie oddana do użytku.
Duże instalacje sprawdza się partiami
W przypadku gdy instalacja jest niewielka, można próbę ciśnieniową przeprowadzić dla całej instalacji naraz. Jeśli natomiast mamy do czynienia z bardzo dużą i rozbudowaną instalacją, trzeba prowadzić próby etapami dla poszczególnych fragmentów. Dzięki temu łatwiej będzie namierzyć ewentualne miejsca przecieku. Po wykonaniu próby szczelności odpowiednia adnotacja powinna znaleźć się w dzienniku budowy. Oczywiście, zapis powinien być umieszczony jedynie wtedy, gdy taka roba faktycznie miała miejsce.
Jak sprawdzać centralne ogrzewanie?
Podobnie jak instalację wodną w budynku trzeba też sprawdzać instalację centralnego ogrzewania przed podłączeniem do niej urządzeń grzewczych. W tej sytuacji sprawdzanie instalacji i próby ciśnieniowe wykonuje się zgodnie z zaleceniami producenta konkretnego urządzenia grzewczego. Różnice w wytycznych bywają dosyć spore, dlatego warto zapoznać się ze wszystkimi dokumentami i instrukcjami, aby mieć pewność, że wszystkie prace będą wykonane zgodnie z założeniami. Podobnie jak w przypadku sprawdzania instalacji wodociągowej, instalację grzewczą można sprawdzać całościowo lub z podziałem na etapy, jeśli jednorazowe sprawdzenie całości jest niemożliwe lub bardzo utrudnione ze względu na rozmiar instalacji grzewczej.
Nie trzeba, ale warto
Wykonanie próby ciśnieniowej instalacji wodnej czy grzewczej nie jest w żaden sposób uwarunkowane przepisami i nie jest konieczne z perspektywy przepisów prawa. Nie oznacza to jednak, że można ją sobie pomijać. Owszem, taka próba to dodatkowe prace, a co za tym idzie – wydłużenie czasu budowy czy wykończenia domu, jednak nie można ich traktować zbyt lekko. Jeśli instalacje nie będą sprawdzone, a cały budynek wykończony, grozi to zlaniem całego domu i poważnymi konsekwencjami związanymi z remontem. Warto więc dmuchać na zimne i wszelkie instalacje sprawdzać przed podłączeniem. Jeśli nie chcemy takiej próby wykonać, nie możemy mieć później do nikogo pretensji, że w nowym domu czy mieszkaniu pękła instalacja grzewcza czy rura w łazience zalała pół domu.